We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Wiatr, kt​ó​ry zabrał nam zim​ę​/​The Wind which took away winter from us

by Maciej Wirmański

/
1.
2.
3.
4.

about

ENGLISH BELOW

Słowo o “Wiatr, który zabrał nam zimę I” i “Wiatr, który zabrał nam zimę II”
Nagranie referencyjne: maciejwirmanski.bandcamp.com/album/the-wind-which-brought-us-winter-wiatr-kt-ry-przyni-s-nam-zim

Na tegoroczną Wigilię wybrałem się do rodzinnego domu, gdzie spędzałem czas z najbliższymi. W 2018 roku, w tym samym domu, który wówczas stał pusty, nagrałem „Wiatr, który przyniósł nam zimę”. W 2023 roku po kolacji wigilijnej wyszedłem na pole, by się przewietrzyć. Nagrania zatytułowane „Wiatr, który zabrał nam zimę I i II” zostały wykonane wokół w/w domu. Z rynien spadała ciężka woda, zacinał zimny wiatr.

Poranek 24 grudnia 2023 roku przywitał nas zimą jak z katalogu reklamowego. Przez całą noc intensywnie padał śnieg. Na podjeździe było 30 cm ciężkiej wilgotnej pokrywy. Niechętnie wyszedłem na pole odśnieżyć obejście. Ze strzech ściekała do rynien woda, na drodze głównej było błoto pośniegowe. Wiał mocny wiatr. Była odwilż. Ten sam śnieg, który w takiej obfitości spadł w nocy w ciągu doby niemal zniknął. Niepocieszeni turyści, którzy przyjechali na świąteczny wypoczynek zaznać świąt w zimowej scenerii! Drodzy państwo: tak właśnie będzie wyglądać zimowa sceneria, tzn. kapryśnie, wietrznie, błotniście, mokro. Na inną zimę nie zasłużyliśmy. Wracajcie do domów.

Słowo o intermezzo “Przedsionek Kościoła pw. świętej Anny w Zębie na pół godziny przed pasterką”
Nagranie referencyjne: maciejwirmanski.bandcamp.com/album/adoracja-naj-wi-tszego-sakramentu-przy-grobie-pa-skim-adoration-of-the-blessed-sacrament-at-the-holy-sepulcher

Zaoferowałem zaprzyjaźnionemu zespołowi góralskiemu, że nagram oprawę muzyczną, którą przygotowali na tegoroczną pasterkę. Dostałem zgodę. Do kościoła pw. świętej Anny w Zębie dotarłem o wiele za wcześnie. Wszedłem do otwartego przedsionka, który zachwyca surowością desek, sporą kubaturą i ogólnym ascetyzmem. W zasadzie jedyną ozdobą pomieszczenia jest wielki, dawno nie czyszczony obraz Chrystusa wskazującego na swoje serce. A może to późna pora i oszczędne światło sprawiają, że obraz wydaje się być brunatnoszary? A, i jest jeszcze imponująca kunsztem tutejszych snycerzy kropielnica, lecz nie jest tak wieloznaczna jak ten obraz wiszący nad wejściem do nawy głównej.
W trakcie oczekiwania na organistę, który otworzy chór przysiadłem na jednej z zaledwie paru ławeczek tego przechodniego miejsca. Ciągle słychać było nadmuch pieca, który rozprowadzał po kościele ciepłe powietrze. Co jakiś czas ktoś otwierał drzwi, które zamykały się z trzaskiem przez przeciąg. Na polu wiał wiatr, słychać go w niektórych momentach nagrania.

Zaczęli zbierać się ludzie. Młodzi chłopcy, którzy po pasterce chcieli jak najprędzej wyjść ze świątyni na podłazy – tradycyjny obchód kawalerów po domach panien – postanowili zostać w przedsionku. Adwent się skończył, można rozpocząć romanse. Zaczęli schodzić się zespolany – członkowie zespołu góralskiego, śpiewacy, śpiewaczki, muzykanci i muzykantki. Szepty stawały się coraz bardziej znaczące. Ośmielone gęstniejącym tłumem stadko zaczęło szeptać gęściej i głośniej. Z tego nagrania wyciąłem fragment rozmowy. Uznałem, że publikacja tej wymiany zdań będzie naruszeniem prywatności. Na usuniętym fragmencie muzykanci umawiali się na granie w karczmie. Po świętach Bożego Narodzenia sezon turystyczny w pełni, a zarabiać trzeba.

Jęknął mechanizm wprawiający w ruch dzwony. Dzwonnica oddzielona jest od kruchty zaledwie deskowaniem sufitu, więc zaraz można było usłyszeć donośne dzwony. Za pół godziny pasterka. Organista przyszedł i otworzył drzwi od chóru. Czas rozpocząć pracę.

Słowo o “Wiatr, który zabrał nam zimę III”
Nagranie referencyjne: maciejwirmanski.bandcamp.com/album/die-krup-wki-im-sommer

Z pasterki wracałem przez Gubałówkę. Nieprzypadkowo wybrałem właśnie to położone dosyć wysoko miejsce górujące od północy nad Zakopanem. Wiedziałem, że w nocy, w środku wichury nie zastam tam ludzi, tylko wiatr rozbijający się o ustroje przemysłu turystycznego. Schowałem się pod dachem restauracji, która według recenzji uchodzi za bardzo drogą, za to podającą niesmaczne jedzenie. Wiatr nadymał folie banerowe PCV, markizy nad ławami i stołami lokali z widokiem na panoramę nieszczęsnych Tatr. Gwizdał między budami z pamiątkami, kręconymi ziemniakami, kurtoszkołaczami. Wkrótce jednak zostawiłem samym sobie i za sobą te niezwykłe szumy. Wybrałem wygodę ciepłego łóżka.

ENG:

About “Wiatr, który zabrał nam zimę I” and “Wiatr, który zabrał nam zimę II”
Reference recording: maciejwirmanski.bandcamp.com/album/the-wind-which-brought-us-winter-wiatr-kt-ry-przyni-s-nam-zim

This year I spent Christmas Eve at my family house. In 2018, in the same house, which was uninhabited then, I recorded "The Wind which brought us winter". In 2023, after Christmas Eve dinner, I went out to get some fresh air. The recordings titled “The Wind which took away winter from us I and II” were made nearby the house. Heavy water was falling from the gutters and strong wind was blowing.

The morning of December 24, 2023 greeted us with winter like something out of an advertising catalogue. It snowed heavily all night long. There was 30 cm of snow on the driveway. Reluctantly, I went out to shovel the snow from the driveway. Water was dripping from the attic roofs into the gutters, and there was slush on the main road. Strong wind was blowing. Thaw. The same snow that fell overnight disappeared completely in just 24 hours. Oh you, unfortunate tourists who came for the winter holidays to experience true winter scenery! Ladies and Gentlemen: I’d like to inform you: this is what the winter scenery looks like: capricious, windy, muddy, wet. We don’t deserve any better. Go back home.

About “Przedsionek Kościoła pw. świętej Anny w Zębie na pół godziny przed pasterką”
en.wikipedia.org/wiki/Pasterka
Reference recording: maciejwirmanski.bandcamp.com/album/adoracja-naj-wi-tszego-sakramentu-przy-grobie-pa-skim-adoration-of-the-blessed-sacrament-at-the-holy-sepulcher

I offered to a highlander song and dance ensemble I used to be a member of, that I’d gladly record carols they had prepared for this year's midnight mass (Pasterka). I got consent. I arrived at Saint Anna in Ząb much too early. I entered the open vestibule, which impresses with its rawness of boards, large volume and general asceticism. In fact, the only decoration in the room is a large, long-uncleaned painting of Christ pointing to his heart. Or maybe it's the late hour and sparse light that make the image appear brownish-gray? Oh, and there is also a stoup, impressive with the craftsmanship of local carvers, but it is not as ambiguous as the painting hanging above the entrance to the main nave.

While waiting for the organist to open the choir, I sat down on one of only a few benches in this place. You could constantly hear the furnace blowing warm air around the church. Every now and then someone opened the door and it closed with a bang due to the draft. There was wind outside, you can hear it at some points in the recording.

People started to gather. Young boys who, after midnight mass, wanted to leave the temple as quickly as possible and go to the podłazy - the traditional walk to girls' houses - decided to stay in the vestibule. Advent is over, wooing can begin. Members of the highlander ensemble, singers and musicians all in traditional folk costumes began to gather together. The whispers became more and more significant. Encouraged by the growing crowd, the herd began to whisper thicker and louder. I cut out a fragment of the conversation from this recording. I felt that publishing this exchange would be an invasion of privacy. In the deleted fragment, the musicians - young lads were planning to play at an inn. After Christmas, the tourist season is in full swing and you need to earn money.

The mechanism that set the bells in motion groaned. The bell tower is separated from the vestibule only by the thin ceiling boarding, so you could immediately hear the loud bells. Midnight Mass starts in half an hour. The organist came and opened the choir door. It's time to start working.

About “Wiatr, który zabrał nam zimę III”
Reference recording: maciejwirmanski.bandcamp.com/album/die-krup-wki-im-sommer

I was returning from midnight mass through Gubałówka. Gubałówka is a high hill nearby town Zakopane known for its breathtaking views and uncontrolled tourism. I knew that at night, in the middle of the storm, I would not find any people there, only the wind crashing into the constructions of the tourist industry. I hid under the roof of a restaurant which, according to reviews, is considered very expensive and serves tasteless food. The wind blew up PVC banner foils and awnings. The wind whistled between stalls selling souvenirs, curly potatoes, and kürtőskalács . But soon I left these unusual noises behind me. I chose the comfort of a warm bed.

credits

released January 1, 2024

Recording, mastering, text: Maciej Wirmański
Equipment used: Rode NTG-5, Usi Pro, MixPre 6 I, Rycote Cyclone suspension and wind cover
Art cover: Natalia Wirmańska www.instagram.com/wirmanskanatalia_art/

license

all rights reserved

tags

about

Maciej Wirmański Bustryk, Poland

Field recordist, sound designer, noise musician, owner of label Szara Reneta.
szarareneta.bandcamp.com

Website:
maciejwirmanski.pl

contact / help

Contact Maciej Wirmański

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like Maciej Wirmański, you may also like: